Mahikun
*Gdzieś w połowie drogi na szczyt, w którymś odgałęzieniu ścieżki widnieje niewielki otwór. Jest jednak na tyle duży by zmieścił się tam średnich rozmiarów niedźwiedź. Dziura zwykle zasypana śniegiem, niekiedy jednak widać jej skrawek lub nawet całość. Ów wejście prowadzi do ciemnego tunelu, który najpierw idzie prosto, potem jednak skręca w prawo i nieco opada. Jest to początek plątaniny jaskiń i korytarzy pod środkową częścią Mner, jedyne takie wejście, które odkryto. Ściany i podłoże są śliskie i gładkie, a czasami bywają ostre kanty. Ze sklepienia natomiast lubią wystawać stalaktyty, zwłaszcza w większych pomieszczeniach. To bardzo nieprzyjazne miejsce i niezwykle łatwo się tu zgubić.*
Offline
*Grota była bardzo ładna. Kamienna podłoga naznaczona wieloma szramami stanowiła znak jej wiekowości. Ściany miejscami pokryte lodem lub nagą skałą, nie było tu ani kawałka miękkiej ziemi. Z sufitu zwisały stalaktyty, niektóre bardzo długie i smukłe, inne krótkie i grube lub nawet rozwidlone. Nagle przy jednym z nich coś się poruszyło, jakby skrzydlata mysz uczepiona sklepienia sali. Dało się nawet usłyszeć cichy chrobot pazurków o kamień, gdy stworzonko to się wierciło.*
Offline